Folie samochodowe
Zima dla każdego dorosłego przysparza wiele problemów. Ślisko na drogach, opóźnione autobusy czy też złamane kończyny to niestety norma co roku. Najbardziej zima daje się we znaki wszystkim kierowcom. Pomijając złe warunki na drogach, wypadki i konieczność zmiany opon na zimowe; utrudnień jest znacznie więcej. Osoby, które nie garażują auta, jako pierwszy wymieniają problem z zamarzającymi szybami. Nie dość, że trzeba wstać wcześnie do pracy to trzeba doliczyć dodatkowe minimum dziesięć minut na skrobanie szyb, żeby móc w ogóle do tej pracy wyruszyć. Oczywiście najróżniejsze koncerny wymyślają sposoby, żeby ułatwić ten trudny okres kierowcom. Powstały w tym celu specjalne folie samochodowe. Założone po wewnętrznej stronie zmniejszają ilość lodu, który zamarza na szybach.
Jest to oczywiście bardzo pomocne, ale przy dużym mrozie, opadach śniegu, a co gorsza deszczu nie dają 100% zabezpieczenia. Warto oczywiście zapatrzeć się w taką folie, chociażby, żeby ułatwić sobie poranki i nie doprowadzać do szału samego siebie od rana i nie zaczynać dniówki od źle rozpoczętego dnia. Folie samochodowe sprawdzają się również latem. Położone na szybie zapobiegają nadmiernemu nagrzewaniu się auta. Ich odblaskowa część odbija słońce nie pozwalając na podniesienie temperatury zewnętrz auta do totalnego skwaru. Jak widać owe folie samochodowe są na prawdę bardzo przydatne i warto zainwestować w ich zakup. Jedna to minimum – na przednią szybę, choć ta na tylnej przyda się zdecydowanie latem. Zimą jest mniej potrzebna ze względu na nagrzewanie tylnej szyby, które ułatwia skrobanie.
Jeśli nie jest się przekonanym warto pożyczyć na jedną noc od znajomego folie samochodowe i przekonać się jak bardzo jest w stanie nam pomóc zimą lub latem założyć je na parę godzin w pełnym słońcu zostawiając auto. Myślę, że wielu kierowców bardzo szybko przekona się o ich dobrodziejstwach i będziemy widzieć coraz więcej aut z założonymi foliami samochodowymi zarówno zimą jak i latem. Zimą bardzo dobrze sprawdzają się również specjalne pokrowce na auta, które w ogóle nie dopuszczają wszelkich niesprzyjających warunków pogodowych do auta. Jest to co prawda lepsze i daje większą pewność, że nie trzeba będzie skrobać auta rano, ale za to założenie pokrowca nie jest takie proste no i auto na parkingu osiedlowym wygląda dość dziwnie i nie widać czy jakiś wandal przez noc nie wybił nam szyby z „nudy i braku zajęcia”. Zdecydowanie bardziej polecam folie samochodowe niż te pokrowce na auta.